A oto i one:
Pierwsza - i tak naprawdę pierwsza blondyna , która mi się szczerze podoba -
jak pisze ich stwórczyni - "miała być łagodna, makijaż miał być prosty - ale są nawet rzęsy na dolnej powiece" - ja dodam - jest jak miało być - laleczka jest po prostu urocza - zresztą co ja będę pisać - sami oceńcie :)
jest na ciałku tnt - starszy typ skrętny w pasie - ma białe majtaski w urocze kwiatki i literkę B :) - ciałko oznaczone rok 1966, a główka 98, na prawej ręce ma dziurkę po pierścionku jak mniemam- więc będę musiała jej takowy sprawić - tylko skąd ??
Druga - ma włosy w kolorze kasztanowym z delikatnymi pasemkami na przodzie
wg autorki - " miała się uśmiechać i być dziewczęca "- ja uważam, że mruży lekko oczy jakby chciała pokazać, że ma świadomość jaka jest urocza:)
główka 2003rok, ciałko belly button 1999 rok
- dodatkowo ma na pleckach napis: 1418MF - czy to coś oznacza?
a tu obie panny - tak na szybko, bo śpieszyłam się na zebranie do syna:P
może później zrobię im jakąś sesję - bo naprawdę na to zasługują :)
...no i oczywiście muszę je jakoś ochrzcić ;)
Prześliczne są i mają fajne ciuszki, przynajmniej górę, bo więcej nie widać ;-)
OdpowiedzUsuń"ruda" ma tylko górę - taka mini, ale wygląda uroczo:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne repainty, ktoś miał talent :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te ich pyszczki są. W ogóle jak nie Barbie (czytaj: bez tandetnego makijażu)
OdpowiedzUsuńHello from Spain, I just discovered your blog and I really like the leather chair inyour Barbies. You also have a nice collection of dolls. I have a blog devoted toBarbies I invite you to visit: all4barbie.blogspot.com If you're still in touch Blog to Blog
OdpowiedzUsuńObie są śliczne, ale jednak to "Kasztanka" skradła moje serce :D
OdpowiedzUsuńTa jej minka... Boska po prostu!!!