czwartek, 13 września 2012

Zwariowałam - w porcelanku się zakochałam !

      Od czasu do czasu odwiedzam moja ciocię - i dopiero na wczorajszej wizycie dostrzegłam gromadkę porcelanek na jednej z półek. Nigdy jakoś nie fascynowały mnie tego rodzaju laleczki, ale te zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Takie malutkie, zwyczajne z serii DeAgostini, jakie swego czasu dostępne były w kioskach ruchu - a sprawiły, że poczułam tę pozytywną energię bijąca z ich uroczych, porcelanowych twarzyczek;) ...i tak naprawdę - gdyby nie ta wczorajsza wizyta - nie zafascynowałby mnie on - poreclanek:



prawda, że uroczy?
własnie tak pomyślałam, gdy go dziś zobaczyłam. 

         W niewiadomym sobie celu, pod wpływem totalnego impulsu,  zajrzałam do lumpexu. Już w drzwiach chciałam się cofnąć, kiedy nagle zapytałam ( tak, tak - nagle, bo nie wiem skąd się to pytanie wzięło;)

- a ma Pani zabawki? - Pani jakby czytając w moich myślach podała mi tegoż lalka właśnie 





i wystarczyło jedno spojrzenie, by jego śliczne oczka spojrzały w moje z prośbą:

- zabierz mnie stąd ... proszę... i jak miałam go nie zabrać do domu...;)

Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy po wyjęciu go z torebki, to było - tylko po co mi on?  ... a, taaam, najwyżej sprzedam go na allegro - odłożyłam go więc na komodę, ale on cichutko poprosił:

- zrobisz mi kilka zdjęć ...? - a co tam - pomyślałam - i tak będę musiała fotki napstrykać na aukcję - ale z każdym kolejnym zdjęciem coraz bardziej go lubiłam, a i mojemu porcelankowi spodobało się pozowanie:









i wtedy zapytałam:
- a jak masz na imię?  - a on na to, że zwyczajnie nie pamięta - smutne, prawda?... ale co się dziwić jak bardzo długi czas leżało się w zapomnieniu...
i wtedy wpadłam na pomysł 

- wiesz  - ja też nie wiem jak Cię nazwać - ale może zapytamy innych lalkowiczów ?
- ooo , świetny pomysł - przytaknał porcelanek - a będą chcieli?
- wiesz, no nie wiem...myślę, że jak poprosisz...



- ok - więc proszę!  - pomóżcie mi wybrać moje imię...:)


pomożecie???

;)

10 komentarzy:

  1. Ale sympatyczny buziak, nie dziwię się, że nie potrafiłaś przejść obok niego obojętnie. Mnie to on na Kajtka albo Kacperka wyglada ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się kojarz z imieniem Lucek:)
    Sama nie wiem dla czego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki słodziak! też bym takiego przygarnęła *U*
    mnie pasuje Stefcio =w=

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym mu dała Jańcio na imię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie się wydaje, że to jest Maciuś, Ma takie słodkie spojrzenie, jest rozbrajający. Pozwól mu zostać,
    nie zajmuje przecież wiele miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście słodki, zgadzam się z Szarą Sową- Maciuś- idealne imię dla słodkiego lalka :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z poprzednich popieram : Maciuś, Jańcio i Luckek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za podpowiedzi - na pierwszym foto rzeczywiście wygląda jak Maciuś, na drugim już jak Lucek - trzecie - toż to Stefcio - burczymucha jak w pysk strzelił;) - ale na czwartym trochę jak niesforny Kajtek, a troszkę jak grzeczny Kacperek wygląda, na piątym znowu mamy Maciejka pełna gębą - a na szóstym to już mały Jańcio...:) - chciałam już go nazwać Maciusiem, ale wiecie co - coś mi podpowiada, że on ma na imię Maniek - tak Marysiowato na mnie patrzy i chyba dlatego tak wielorakie ma te spojrzenia;) - mały Maryś zwany Mańkiem ;) chyba tak zostanie :) mam nadzieję, że Wam też pasuje, bo coś mi się zdaje, że stanie się bohaterem niejednej opowieści :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello from Spain: wow, wow ... This doll is very cute. He has a very perfect name. Nice photos. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  10. jak nie lubie porcelanek tak ten stworek jest śliczny :DD

    OdpowiedzUsuń