wtorek, 10 lipca 2012

Wesele, hej wesele :)

a raczej małe , lecz huczne przyjęcie, na które Viki zabrała swoje ulubione lale, które nie mogły oprzeć się, by nie stać się główną atrakcją wieczoru :) ...Troy nazwany ostatnio Bolkiem jak tylko zobaczył procentowy trunek, od razu do niego dopadł, ach ci faceci...a Gabi zachwyciła się słodkościami - ale z jej figurą może sobie na to pozwolić;)



ps. rzecz działa się 3 tygodnie temu;)

4 komentarze:

  1. Smakowity ten tort :-) az mi slinka poleciala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja bym chciała jak Gabi nie przejmować się kaloriami ;D
    A na widok tortu rzeczywiście cieknie ślinka, uwielbiam marcepan ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello from Spain: congratulations. A beautiful picture! Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj coś czuję, że Troy zaszalał ostro na tej imprezie:)

    OdpowiedzUsuń