..po krótkiej przerwie spowodowanej brakiem chęci do lalkowania - bo złapała mnie lalkowa chandra - dziś mania wróciła - chyba za sprawą nagrody w candy Natalii http://www.barbiefashions.blogspot.com/ - jeszcze raz wieeeelkie dzięki :)
Tak więc w końcu przyszedł ten dzień, kiedy pochwalę się moją Barbie Basics Collection 002 - długo stała w kartonie, w końcu jakiś czas temu ją rozpakowałam - nawet pstryknęłam kilka fotek z tej okazji - ale lalka mnie chyba aż tak rozczarowała, że zwyczajnie odstawiłam ją na szafkę - z dala od innych lal - gdzie długo sobie samotnie stała - ale chyba jej to odpowiadało - bo ciągle miała tą dumę i pewność siebie wypisaną na twarzy ;)...jakoś tak nie przypadłyśmy sobie do gustu - choć na tej szafce prezentowała się naprawdę fajnie i była fajnym uzupełnieniem tak zwanego wystroju salonu :)))
...w końcu stanęła za karę między trupkami - i o dziwo okazało się , że nie jest taka za jaką ją miałam - myślałam, że jest dumną , zadzierającą nosa pustą lalą - ale ona jak stanęła między najzwyklejszymi trupkami wyglądała wśród nich całkiem zwyczajnie i jakby zmienił się jej ten pewny siebie wyraz twarzy na zwyczajne zadowolenie, że w końcu pozwoliłam jej poznać pozostałe rezydentki...dlatego w nagrodę wybrała się dziś z nami na spacer po Myślęcinku...najpierw siedziała sobie grzecznie w Vikowym wózku i jakoś tak nie było okazji na pstrykanie - a potem się zaczęło- zabrałam ją na skałki- no bo szkoda mi było w wózku zostawić samą - a nóż ktoś zakosi;))) - no i zamiast pstrykać fotki mojej córci - zaczęłam pstrykać mojej Michelle ;) - wiadomo urodzona modelka, więc jak tylko raz spojrzała w obiektyw - obiektyw nie mógł już od niej oderwać oka ;) - szkoda, że ja nie urodzona fotografka - ale co ja tam pisać będę - pokażę zwyczajnie - a będzie jak zwykle dużo, bo u mnie to norma, że nie potrafiłam wybrać kilku najlepszych - no niestety - nikt nie jest doskonały :P
koniec gadania - zapraszam do oglądania ...ups...to znaczy...podziwiania :P
dodam tylko, że na spacerku była z nami również w końcu odpudełkowana Sophie...ale o niej już innym razem...
Ale z Ciebie kokietka ;p Zdjęcia są wspaniałe! Super, że się do panny przekonałaś, mam nadzieję, że będziesz ją częściej fotografować :)
OdpowiedzUsuńNie są takie złe te zdjęcia :) a te czarno-białe to nawet bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły bardzo ładnie ;) Ja coś do tej Mackie w tej wersji 002 też nie mogę się przekonać:( Może to i dobrze bo inaczej byłaby kolejną Basics w kolejce di kupienia ;x
OdpowiedzUsuńZdjecia super, takie bardzo letnie? Modelka prezentuje sie zjawiskowo :-)
OdpowiedzUsuńDla 02 zmieniałam wszystkie moje zakupowe plany odnośnie Basics :) I uważam, że ta lalka jest niezwykła ;) Wielką przyjemność sprawiało mi jej fotografowanie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia wyszły bardzo fajnie :) Zwłaszcza te na skałkach :)
Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że wygrana w Candy obudziła cię z lalkowej chandry:)
Gratuluję i podziwiam ! czasem tak bywa ze trzeba troche odpocząć od lalkowania i blogowania!potem się chętnie wraca z powrotem !pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki wszystkim za miłe wpisy :) aż wraca ochota do wszystkiego :))) buziaki i pozdrówka dla wszystkich odwiedzających ...a w temacie lalek- stwierdzam, że basics chyba stworzone są do fotografowania - najwidoczniej ktoś miał mega pomysł na stworzenie lalek niekoniecznie powalających na żywo- ale za to na foto wyglądają cudnie - tak cudnie, że nabrałam mega ochoty na sprawdzenie czy w przypadku innych modeli tez tak jest - nawet mam już jedną na oku - nie kupuję właśnie dlatego, że w ogóle mi się nie podoba ...i tak powstają wishlisty :)))
OdpowiedzUsuńHello from Spain: This Barbie is my favorite basic. She is my photo on the blog. The photos are beautiful. Keep in touch
OdpowiedzUsuń